Seriale

~*~*~*~

denerwowałam się to za mało powiedziane! w jednej chwili banan na twarzy i myśle sobie, zabiją go będzie git xd a potem tak mówię 'przecież to by było za proste'... i tu wyskakują z jakimś niewiadomo czym, ze Damon niby tez zginie... mówię Wam, zawał jak nic Very Happy

wgl ostatnio jak zrobił sie trochę lepszy to ma za to coraz trudniej w życiu ;D
eee bo Damon jest damonowy, a Klaus jest złyyy! To różnica;p Damona nie da sie nie kochać, a Klausa z pewnością nie da sie kochać Very Happy

~*~*~*~

ej, Va! racja. mogę spać spokojnie, bo oni nie zabiją Damona...że też na to nie wpadłam! Very Happy

Damon jest boski i nikt nigdy go nie pobije, ale ciekawi mnie też Klaus ;p

~*~*~*~

Co do Damona to jest boski i tak dalej... ^^
Któraś z was wspominała że lubi 6 odcinek 1 serii jak Damon tańczy z Vicky ( nie pamiętam już kto to bo czytam wszystko od początku także wiecie Very Happy

) Tak ten moment jest świetny, ale jednak wolę 19 (miss mistic falls - jak Damon tańczy z Eleną zamiast Stefana) albo 7 odcienk 2 serii (masquarade) i jeszcze 9 jak Katherine opowiada Elenie swoją historię Smile

A tak ogólnie to jeszcze retrospekcje są świetne- wszystkie, ale najbardziej te z Katheriną z 1864 ^^ Ahh ta secesyjna moda i ogromniaste kiecki ^^

~*~*~*~

to ja, ja! ;d
tak! <3 jak Damon tańczył z Elena, to ja po prostu czułam to napięcie i erotyzm między nimi! To płynęło z ich oczu. <3

historia Katherine była...no cóż. oddała jej charakter. zawsze walczyła o przetrwanie i myślała o sobie. szkoda mi jej było, gdy zabrali jej dziecko. bo niby taka zimna suka, a tu...
*
moda lat 60. XIX wieku była cudowna! kiecki, powozy...genialne! ;D

~*~*~*~

No normalnie muszę dorzucić swoje trzy grosze! Smile

Kostiumy w retrospekcjach. <3
Zgadzam się, moda XIXw. (no, te bardziej zabudowane mi nie pasują, ale to chyba pod koniec XIXw., tak bliżej XX, nie?: >), a nawet XVIIIw. (choć peruki mnie przerażają Very Happy

) to coś! Gorsety, koronki, halki, "obszerne" spódnice... Strasznie podoba mi się styl cesarstwa, oglądając "Wojnę i pokój" miałam ochotę zabrać im te kiecki. Very Happy

Do tego bale, ten wzajemny szacunek. Magia. ^_^ Zakaz odsłaniania kostek, ale wydekoltowane suknie. Kapelusze, rękawiczki... Cudne pantofle, na średnim obcasie. Brak bluz, dresów... Blada cera, parasolki (takie jasne, na lato, zdobione...).

~*~*~*~

ale nudy xd a glany gdzie?!

~*~*~*~

hah, brawo, Ziuta!

~*~*~*~

Po raz drugi (tak, to chyba drugi raz) zgadzam się a Halską. Glany rządzą Very Happy

~*~*~*~

Najpierw były epokowe kiece dopiero później wyszły glany Laughing

Żeby nie było nie mam nic do glanów, ale bardziej podobają mi się stroje z epoki ;p

~*~*~*~

A propos tych retrospekcji i XIX w. od razu coś mi się przypomina "Rozważna i Romantyczna", ale oczywiście ta z 1995r., którą oglądałam 6 razy i, w której występuje Alan. No oczywiście nie byłabym sobą gdybym tego filmu nie obejrzała Smile

~*~*~*~

ej, no wybaczcie... kto powiedział, że nie można nosić i glanów i wielkich kiecek?

~*~*~*~

Gdy sobie to wyobrażę od razu na myśl przychodzi mi Avril Lavigne Rolling Eyes

~*~*~*~

no cóż rację muszę przyznać Smile

Avril jest bezbłędna Wink

Ale mi chodzi o takie typowe secesyjne kiece Wink

Do nich raczej glany nie pasują Smile

Widać by ich nie było Smile

Ewentualnie można się pokusić o stwierdzenie " zadzieram kiece i lece" Laughing

~*~*~*~

No cóż, Avril ma swój własny, specyficzny styl. Niektóre jej stroje są przesadzone, ale wiele bardzo mi się podoba. Jedyne co mnie denerwuje to nazywanie Avril per "zbuntowaną księżniczką". Agh, jak to widzę to mam ochotę kogoś dusić.
A tak jeszcze co do twórczości A, to teraz strasznie się popsuła, ta jej najnowsza piosenka to szajs i tyle. Tęsknie za czasami "When You're Gone", "Hot".

~*~*~*~

Avril... kto? mniejsza o to. ale właśnie, katie, zadzieraj!