Który rocznik - czyli dyskretne pytanie o wiek

~*~*~*~

to ja taka stara jestem??;p 1992 dzień przed Dniem Kobiet;))))))))

~*~*~*~

rocznik 93^^ Smile

urodzona 8 dni po pierwszym dniu wiosny ;P
a ja powiem, że mnie rodzice praktycznie się mnie nie czepiają, moje relacje z nimi to taka bardziej w sumie koleżeńskie kontakty moge im powiedzieć wszystko co tylko zechce Smile

fakt czasem jak to oni pozrzędzą, spróbują poradzić, czy wymóc na mnie jakieś przemyślenia ale to prawdziwa rzadkość, bo twierdzą że ja i tak pewne rzeczy pojełam szybciej i jestem za rozsądna jak na swój wiek Smile

Administrator

na mnie mamuśka dymi tylko o to ze nie sprzatam ;P tak raczej nie stwarzam za dużo problemów wbrew pozorom

Administrator

a rocznik ;d oczywiscie 1994 lipiec Wink

21!

~*~*~*~

oczywiście Wink

bo '94 rządzi Twisted Evil

~*~*~*~

23 luty 1995 :*

~*~*~*~

czwartek xD moi rodzice są świetni, praktycznie się mnie nie czepiają, moge z nimi o wszystkim pogadać, choć czasem takie relacje są aż zbyt koleżeńskie :*

~*~*~*~

Cassie, witam 3 osobą z 1995 r ;d

~*~*~*~

Moja rodzona siostra i brat cioteczny są z rocznika '95... Tylko oni są czasem tacy pierdołowaci, że nie ma sięczym chwalić Wink

~*~*~*~

Rocznik 93 wymiata xD 20 września^^ w poniedziałek, czyli najgorszy dzień tygodnia. U mnie jest tak, że moje jedna przyjaciółka urodziła się 18 września zaś druga 2 października. Obchodzimy razem zazwyczaj w moje xD chociaż teoretycznie takowych nie robię. Jeśli chodzi o rodziców to... no coź... Posiadam jedynie Mamę, którą bardzo szanuję i jest moją przyjaciółką. Co prawda jest strasznie zapominalska i nie gotuje najlepiej, to często ją wyręczam. Owszem kłócimy się, ale zazwyczaj ona przyznaje mi rację, no chyba, że coś zwalę xD straszna ciapa ze mnie. Przed chwilką wyleczyłam prawą rękę. Uff... Nienawidzę gipsów-.-'' tak poza tym... Cóź... Mama jest ok.^^ ciesze się, że jest taka a nie inna,

~*~*~*~

ja 11 września i również poniedziałek ;d
Anula - co masz na myśli mówiąc (pisząc) pierdołowaci? ;> ;p

~*~*~*~

Właśnie xD pytanie poprzedniczki i mnie zaciekawiło.

~*~*~*~

Np. Pewnego dnia wybrałam się w wakacje z moją siostrą i przyjaciółmi na wycieczkę rowerową. Jadąc z przodu w pewnej chwili usłaszałam huk. Odwróciłam się akurat w momencie, by zobaczyć jak moja młodsza siostra robiła fikołka. Okazało się, że przywaliła w samochód ( warto dodać, że ZAPARKOWANY i do tego BIAŁY, widoczny doskonale nawet z odległości kilku METRÓW) i się wywaliła. Tak więc cały wypad zakończył się wizytą u lekarza i gipsem...
Nie wspomne już o jej innych wyczynach, bo to tylko jeden przykład jej pierdołowatości Wink

~*~*~*~

'93! xD jestem przerażona zbliżającą się moją 17<boisie>... straość nie radość;p 'pierdołowaci'? podoba mi się to słowo xD myślę, że kiedyś też byłam taka pierdołowata;>

~*~*~*~

Ja ciągle jestem i wcale mi nie do śmiechu, tylko z siebie pośmiewisko robie;
phyy.... i nie ma to jak pocieszenie znajomych "Co się przejmujesz, nie pierwszy i nie ostatni raz" taaaa.....