Zapamiętane

~*~*~*~

tak, tak ale walory zewnętrzne na bok;D przecież wewnątrz jest tak samo idalny jak na zewnątrz;] ja musze powiedzieć, że na pomysł Anis1992 nigdy bym nie wpadła, z tym przyprawianiem rogów;] ale w sumie wtedy Łapcia też by musiał mieć z tym coś wspólnego;p to ma jakies drugi dno!
a szkoda mi Syriusz, ale w sumie płacił za własne błędy... chodzi mi o to, ze on znał Glizdogona i może powinien przewidziec, że tamten zdradzi...? z drugiej strony James nie dopuszczał do siebie tej myśli bo zawsze ślepo wierzył w przyjaciół... takie to skomplikowane^ ale jak Syriusz mógł pomyśleć, że Remus jest szpiegiem, a zaufac Gliździe...?!
a tez płakałam, gdt Harry był w Dolinie Godryka Gryffindora i gdy szdł na ostateczne spotkanie z Voldemortem... wgl zawsze uwielbiałam w HP fragmenty o Lily i huncwotach;)

~*~*~*~

Ja, mimo iż całym sercem jestem przy Lily i kochanych Huncwotach to mój ulubiony moment z całej serii to zdecydowanie rozdział, w którym Harry idzie do Zakazanego Lasu, aby zginąć. Może jest on moim ulubionym, gdyż mnie poruszył do głębi. Bo jednak trzeba przyznać, że Harry chciał zrobić coś bardzo dobrego, chciał się poświecić dla swoich najbliższych i w sumie też dla ludzi, których w ogóle nie zna. Naprawdę to wspaniale, że zdobył się na taki krok. Ja sama nie wiem, czy bym była na to gotowa, ale w końcu jestem tylko człowiekiem, a każdy ma swoje słabości.

~*~*~*~

gdy Harry wyszedł ze wspomnień Snape'a to jedynym logicznym dla niego wyjściem było dokończyć to co zaczął razem z Dumbledorem,,, zniszczenie Voldemorta i poświęcenie siebie, nic więcej nie przychodziło mu do głowy, wiedział, że nie mógłby żyć, gdyby chociaż nie spróbował go powstrzymać... robił to przecież od początku, Voldemort zabił mu rodziców i wielu innych, a Harry nigdy nie był obojętny na krzywdy ludzkie, przecież wiedział, że tylko on może go zabić... postąpił szlachetnie i pięknie;]

~*~*~*~

~*~*~*~

Także w tym momencie płakałam. Autorka tak przekonujaco to opisała, że po prostu sie wzruszyłam.
Tak w ogóle to cały ten pomysł z, że tak to nazwę "zmartwychwstaniem" Harrego był taki dość... oryginalny. Czytając książkę zazwyczaj wymyślam różne teorie, jak to się wszystko skończy lub co się stanie dalej. Ale nie przewidziałam czegoś takiego. Widać, że pisarka ma wyobraźnie.

~*~*~*~

tak!
A jak wyobraziłam sobie tą płaską twarz Voldemorta i jego piskliwy głos : Avada Kedavra!
myślałam, że to ja umieram.
Ale tak myślę...
Jeżeli Harry umarł, to dlaczego książki jest jeszcze trochę? xD
I z zapartym tchem śledziłam dalej...
Tylko tak cały czas myślę.
Kim a raczej czym było do dziecko co płakało tak w...`przedsionku nieba`? xd

~*~*~*~

Ja w sumie od razu skojarzyłam to dziecko z Voldemortem. One było przecież ze skóry obdarte, czy co tam mu dolegało. To niby taka kara po śmierci. Na dodatek Albus powiedział Harremu, że nie może mu pomoc. Znaczy tak mi się wydaje, że tak powiedział, bo czytałam ostatnio chyba jakieś 5 miesięcy temu.

~*~*~*~

taak... też mi się wydaje, że to był Voldemort... ja najbardziej się rozpływałam nad wyobraźnią Rowling kiedy Hermiona w VII cz skojarzyła, że kiedy w 'Zakonie' sprzątali salon to znaleźli medalion...;D po prostu tak to wszystko genialnie ułożyła... i Dziennik Riddle'a... Super:D

~*~*~*~

Dokładnie!
To jest tak nieziemsko przemyślane, prawda?
Każdy najmniejszy fragment był ważny w przyszłości!
Naprawdę ją za to podziwiam.

~*~*~*~

i czytając właśnie 'Zakon' nigdy bym nie pomyślała, że to będzie potem takie ważny! 'Znaleźli też ciężki medalion, którego nikt nie potrafił otworzyć...' Takimi oto słowami Rowling opisała owego horkruksa xd Trochę ponad jedną linijkę jej to zajęło... Normalnie niesamowite!;D

~*~*~*~

tak, tak. I szczerze mówiąc, nie zwróciłam zbytniej uwagi na ten medalion.
No bo tam było pełno pucharów, orderów i innych rupieci.
I czytając 7 część sobie o nim dopiero przypomniałam Smile

~*~*~*~

Jednym słoowem Rowling to czysta geniuszka! ja z fragmentów 7 części to jeszcze strsznie zapamiętałam list Lily do Łapy Smile

~*~*~*~

rozczulałam się strasznie! ;D czytałam do kilka razy, żeby utrwalić.

~*~*~*~

mnie najbardziej wzruszyła reakcja Harry'ego na ten list... Wink

~*~*~*~

a Snape jest głupi wziął drugą część z podpisem `Lily`
obsesyjnie chory;p
Lily była Jamesa i amen.