pokój życzeń :) a nóż spełni sie wasze życzenie :)

~*~*~*~

No może ma jakieś magiczne właściwości jak pokój życzeń? I jeżeli istnieje wejście od strony Hogsmeade, to gdzie ono jest, jak działa i dlaczego nie odkryli go jeszcze Hunćwoki?

~*~*~*~

coś żeby dobić Jas! Na przykład gdy Jas będzie penetrować umysł Lilki, ta pokaże jej coś czego nie było i to będzie niszczyć Jas...haha. wiem, jestem okropna, ale ja bardzo lubiłam postać Jas a teraz okazuje się jaka ona naprawdę jest.

~*~*~*~

I trzeba ją nożem, toporem, kosą, młotkiem, siekierą, piłą, kilofem, łopatą, piłą mechaniczną <lol2>. To z naszych wczorajszych przemyśleń.

~*~*~*~

taka masakra teksańska ;]

~*~*~*~

Piłą mechaniczną. To mój wybór.

~*~*~*~

Ty jesteś mordercą.

~*~*~*~

od razu widać, kto się zna na rzeczy.

~*~*~*~

Wiem

. Wszyscy mi to mówią.

~*~*~*~

To w dziale rozrywka założyłam nowy temat: test na mordercę. Sprawdźcie czy nimi jesteście. Mi wyszło, że tak ;pp

~*~*~*~

A ja bym chciała, żeby jakoś James rzucił się przed Lily, przejął zaklęcie, które miało ją zranić i żeby zabrali go do Munga (Lily też by pojechała) i wtedy wreszcie by zrozumiała, że on ją kocha miłością szczerą i bezsporną i mogłaby się z nim pogodzić, a kiedy reszta Huncwotów i dziewczyny (Tyrone też) by przyjechali odwiedzić Rogacza, to zastaliby ich całujących się ;D

~*~*~*~

Nieznajoma...(<lol2>)...możęmy teraz się tylko modlić o tą naszą upragnioną masakrę w roli głównej - Jas ;D

~*~*~*~

A wracając do tego tajemniczego pokoju to ja czegoś nie rozumiem.
W którejś notce Lily chce pokazać pokój Jamesowi i wyjmuje ten wisiaorek-klucz, który jest prezentem od babci, tak? Więc co babcia Lily była czarownicą czy gdy Dorian i Lily odkryli ten pokój tak zaczarowali wejście ż eakurat ten wisiorek jest kluczem???

~*~*~*~

a kto to wie Usiu. Babcia Lilki raczej nie była czarownicą patrząc na to, że Lily pochodziła z niemagicznej rodzinki Smile

~*~*~*~

Hmmm a może była charłakiem??? Smile

~*~*~*~

ja bym powiedziała, że historia owego łańcuszka jest bardziej zawiła. przecież babcia mogła dostać go od swojej przyjaciółki - czarownicy, prawda?