Syriusz

Lily Evans

Mam na myśli Syriusza oczywiście xD Łapa ma to do siebie, że nawet jak dostanie szansę, to mu się znudzi i poszuka nowości. Nie nadaje się do związków

~*~*~*~

a kto powiedział, że oni muszą być w związku? wystarczy, że będą się spotykać. i spotykać. i tak ciągle...! ;D

~*~*~*~

Och, styl zawsze można zmienić, nie?

~*~*~*~

to opowiadanie, zawsze można coś zmienić.

~*~*~*~

no Lily...nie daj się prosić! Trzeba choć troszkę uszczęśliwić Syriusza.
Jemu chyba naprawdę zależy na Dorcas... Wink

~*~*~*~

Znalazłam temat w sam raz dla mnie.
Widzę, że chyba tylko jedna Va jest mądra i stawia Syriusza nad Pottera. Bo przecież Black jest najcudowniejszy na świecie i nikt nie może się z nim równać! *.*

A co do Blacka i jego życia uczuciowego to według mnie on nie nadaje się do poważnych związków i jest skazany na cierpienie. Chociaż to nie wyklucza drugiej szansy od Dorcas. Bo mogłoby być na przykład tak, że oni w końcu, po wielu problemach wrócą do siebie, nawet Syriusz zrozumie, że kocha tylko ją, a potem, kiedy wreszcie będą szczęśliwi Dor zginie. To by było tak smutnie fajne.
Wiem, że zaraz wszystkie na mnie naskoczycie, że chcę śmierci Dor, ale co poradzę, że ja wolę tragiczne zakończenia? Te szczęśliwe są według mnie takie tandetne. ;d

Syyyyriusz! <33